A imiona ich Joseph i Conrad

07 października 2022

Panele słoneczne na Hultaju

Od 31 sierpnia mamy ładowanie wyłącznie z solarów. 2 x 175 W spięte szeregowo. Regulator Victron 75/10 bez BT. Panele umieszczone są na rufie na przegubach, ale system regulacji ustawiania do słońca jest jeszcze niedokończony i solary w zasadzie są zamontowane na sztywno. Często pada na nie cień z tali achtersztagu i bandery. Pomimo tego prąd max. w okolicach 10A pojawiał się dość regularnie. Żeglowaliśmy z Chicago przez Wielkie Jeziora i rzekę Św. Wawrzyńca na Nową Fundlandię, gdzie właśnie stoimy. To ponad 2000 mil żeglugi. Czasowo to pewnie pół na pół żegluga i postoje. Dziś leje, ale pogoda zróżnicowana. Odbiorniki podczas żeglugi i postoju: full elektronika Raymarine, mały ploter Raymarine, autopiliot (również Raymarine) ma napęd Type 1, AIS Vesper Marine, VHF najczęściej ręczne ładowane przez USB, 3-4 punkty świetlne w kabinie w tym główna lampa (0,5A), światła nawigacyjne. Do tego 2 komputery - jeden ładowany z 12V drugi ( Macbook, ktoś zna tanią ładowarkę 12V?) z przetwornicy. Telefony, aparaty, latarki itd. ładowane z gniazda USB. Autopilot działa praktycznie 100% czasu żeglugi, z wyjątkiem regat, których może była łącznie jedna doba. Przetwornica Victron 800W obsługiwała: czajnik elektryczny, Macbook, golarka elektryczna, ładowarka akumulatorków do elektronarzędzi. 3 dni przez Nową Fundlandią pojawił się zakaz gotowania wody elektrycznie.

Mamy pewien problem do rozwiązania z linkami regulacyjnymi do ustawiania solarów względem słońca. Może to lekkie zboczonie, ale na łódce każda dodatkowa waga powyżej ( w uproszczeniu) linii wodnej to psucie stateczność czyli bezpieczeństwo. Jednak, może wbrew ogólnym tendencjom bezpieczeństwo, ma u nas wyższy priorytet niż komfort. Dlatego nie ma wielkiej, wysokiej stalowej bramki. Są niewysokie, aluminiowe maszty z przegubami na końcu. Solary są tzw. miękkie - na lekkich, nitowanych i klejonych stelażach z kątowników aluminiowych. Są dość nisko, dlatego wchodzą w kolizję z koszami rufowymi i nie mają pełnego wychylenia w każdą stronę. Jak to wygląda w praktyce po pierwszych testach? Przy kursach miedzy 90-120 stopni, przy fordewindze (żagle na motyla, fok na wytyku) słońce na panelach zaczynało pojawiać się około 1,5-2h po wschodzie słońca. I kończyło się około 1-2h przed zachodem. Ale w passatach to będzie bajka. W passacie na półkuli północnej najczęściej mamy prawy hals, czyli lekko z północy wieje. Czyli mniejszy lub większy, ale mamy przechył na lewą burtę czyli w stronę słońca Na półkuli południowej jest analogicznie. Wieje od południa przychył jest w stronę równika czyli w stronę słońca. W praktyce, nawet na małej łódce, można mieć pełną autonomię elektryczną tylko na panelach słonecznych i to z lodówką, audio/video itd.

Tyle słońca, tyle radości

Wielkie podziękowania dla Joseph Conrad Yacht Club za ufundowanie paneli solarnych dla Hultaja. To była niezwykły i niesamowicie ważny podarunek. Z wielką przyjemnością obwieziemy Josepha i Conrada dookoła świata!

Dzięki Kaziowi Potockiemu i jego ogromnej wiedzy technicznej mamy świetne podstawy pod solary. Dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy :)

I oczywiście ogromnie dziękujemy naszemu wieloletniemu partnerowi firmie Eljacht za profesjonalną i wysokiej klasy, oszczędną w zużycie prądu elektronikę i elektrotechnikę na Hultaju.

info@calloftheocean.pl

Kontakt

Szymon

(48) 792 717 355

Ania

(48) 533 006 566

Social Media

Sponsorzy