Rejs przez Atlantyk - niezapomniane doświadczenie!

Ostatnie wolne miejsca!

 

 "Nie ma nic lepszego niż żeglowanie przez pasatową strefę Atlantyku! Stałe wschodnie wiatry gwarantują szybką żeglugę i minimalne przechyły. Na pokładzie jest ciepło, ale nie upalnie, a woda otaczająca nas jest krystalicznie czysta. Co więcej, to raj dla miłośników przyrody - delfiny skaczą tuż obok naszej łodzi, a niebo pełne jest przepięknych zachodów słońca.

 Podczas rejsu przez Atlantyk zapomnij o codziennych sprawach - telefony nie mają tu zasięgu przez całe tygodnie. To doskonała okazja, aby oderwać się od rzeczywistości i zanurzyć w niepowtarzalnym świecie żeglarstwa. Przeżyj przygodę życia, odkrywając tajemnice oceanu i poznając nowe kultury na przystaniach, które odwiedzimy w trakcie podróży.

 Jeśli marzysz o niezapomnianym rejsie przez Atlantyk, nie czekaj dłużej! Zapisz się na naszą wyprawę i dołącz do grona odważnych żeglarzy, którzy podbijają ocean. Poczuj ekscytację i adrenalinę, które towarzyszą nam w każdej chwili tego niezwykłego doświadczenia. Przekrocz granice swoich marzeń i zanurz się w fascynującym świecie żeglarstwa na pełnym morzu!"

   *Tekst wygenerowany przez AI, redakcja nie odpowiada za treść ;)

 Konkrety:

ETAP I rusza z przepięknego Porto w Portugalii.  Trzeba dotrzeć na Hultaja 29 listopada.

Po 1-2 dniach, które poświęcimy na szkolenie z bezpieczeństwa i obsługi jachtu (nie ma rolerów, za to są 4 foki, Code Zero, genaker, spinaker symetryczny), zwiedzenie miasta, zrobienie zakupów itd wyruszymy jeżeli tylko pogoda pozwoli.

Do pokonania co najmniej 900 mil po otwartym oceanie. 

 

KOSZTY - 450 euro. w tym:

- miejsce na jachcie

- opieka skipera, szkolenie z bezpieczeństwa, obsługi

- wachta kambuzowa  (nauka gotowania, w tym pieczenia chleba :)

- sterowanie, nawigowanie, routing meteorologiczny, obsługa żagli dodatkowych: genaker, Code Zero, spinaker symetreczny, 

- brak zasięgu GSM oraz Internetu

- łączność satelitarna

- noce i dnie na otwartym oceanie

- dużo czasu dla siebie

 

CZEGO NIE MA W TEJ KWOCIE

- zrzutki na jedzenie (5-10 euro na dzień), wodę, paliwo (max. 30 euro, ale rzadko przekracza kilka euro), porty (max. 50 euro). Czyli między 100-150 euro za całość.

- ubezpieczenia - należy ubezpieczyć się indywidulanie. Warto mieć kartę EKUZ, będziemy w zasięgu Unii Europejskiej. 

- lotów, transportu do Porto i z Wysp Kanaryjskich.

- wyjść do knajp, muzeów itp. :)

- gwarancji gwieździstego nieba każdej nocy, o wschodach i zachodach słońca również decydują siły wyższe

 

JACHT

Zmodyfikowane Figaro One ( produkowane przez Beneteau do słynnych regat samotników La Solitaire du Figaro).

- 30 zielonych stóp długości

- 5 regatowych miejsc do spania

- WC morskie za kotarką

- brak odseparowanych kabin 

- 1 palnikowa kuchenka, zlewozmywak, malutki silnik stacjonarny

- grot. 4 foki, genaker,  2 spinakery, Code Zero

- brak rolerów

- 2 plotery, komputer nawigacyjny,  AIS, autopilot, wyświetlacz podmasztowy itd, baterie LiFePO4, panele słoneczne, Epirb, łączność satelitarna, VHF

- tratwa ratunkowa, oceaniczna

- kampingowy prysznic solarny do użytku na pokładzie

 

CO ZABRAĆ?

- sztormiak, temperatury będą raczej powyżej 15 a nawet 20 stopni, więc nie musi to być zestaw na Ocean Południowy

- sensowny zestaw ubrań. NIE BRAĆ BAWEŁNY!  Na Kanarach będzie ponad 30 stopni. 

- nakrycie głowy przeciwsłoneczne + okulary

- śpiwór/pościel i poduszkę

- paszport

- ubezpieczenie 

- torbę wodoodporną na osobistą elektronikę i dokumenty

- zapasowe okulary korekcyjne lub soczewki

- zapas leków osobistych

 

 

ETAP II rusza z Wysp Kanaryjskich na Barbados 10 grudnia. Potrwa około 3 tygodnie w zależności od łaskawości pasatu.  Do pokonania jest około 2800 mil morskich.

Dlaczego Barbados? Gdyż loty z/tam są o przeszło 1000 złotych tańsze niż na/z inne wyspy Małych Antyli. Lecieć można bezpośrednio z Londynu.

Czym się różni etap drugi od pierwszego? Długością i kosztami. No i oczywiście większym prawdopodobieństwem występowania pięknej pasatowej pogody. Oraz ryb latających :)

 

Koszty - 950 euro

Do tego tak jak w Etap I zrzutka na jedzenie, wodę, paliwo, porty. Nie powinna przekroczyć 350 euro. 

Dla lubiących oszczędzać polecamy połączenie obu etapów i wyruszenie z Porto na Karaiby. Koszt to 1200 euro czyli oszczędzacie 200 :)

 

Na każdym z etapów zostało nam po 1 miejscu!

 

Regaty

Praktyka oceaniczna

info@calloftheocean.pl

 

Kontakt

Szymon

(48) 792 717 355

Ania

(48) 533 006 566

Social Media

Copyright 2022 Szymon Kuczynski - Zew Oceanu

Sponsorzy